Pamiątka z podróży, która zbuduje mi przyszłość

meble_islandia

Nauczyłam się nie przywiązywać do rzeczy materialnych. Wzdycham do ładnych butów na wystawie, wącham nowe książki w księgarniach i przymierzam nowe ciuchy w sklepach, ale bardzo rzadko coś kupuję. Po prostu mi się to nie opłaca, bo i tak za jakiś czas będę musiała się tego pozbyć przy kolejnej przeprowadzce. Często też gubię i psuję rzeczy, więc wolę inwestować w przeżycia. Zauważyłam, że żyje mi się tak lepiej. Niczego mi nie brakuje, chociaż wydawałoby się, że nic nie posiadam. Kiedy po jakimś czasie uzbieram kilka zbędnych mi drobiazgów, rozdaję znajomym. Podobnie jest z pamiątkami z podróży. Nie widzę sensu w kupowaniu jakiś figurek, które postawię na półce, której właściwie nie mam. Kupuję drobne upominki dla rodziny i przyjaciół, a dla siebie zbieram ulotki i rachunki, z których robię kolaże. Continue reading