Mój przyjaciel wrzucił dziś rano na fejsbuka piosenkę Kasi Dereń “Nie ma kraju”, która pięknie wyśpiewała słowa mistrza Tuwima. To jest jeden z tych utworów, które powodują, że czujesz zaciskającą się pięść na sercu. Słuchasz jej w kółko, mimo że łzy zaczynają kapać do kawy. Kap, kap i play, play. Nic mnie już nie uspokoi. Przestaję pisać tekst o Słowenii i zaczynam się torturować wszystkimi piosenkami, które przypominają mi o domu. Tęsknie za rodziną, przyjaciółmi, szarymi ulicami mojego miasta. Nie należę do osób, które wyjechały z kraju i narzekają na to, jak tam było źle. Jednocześnie uwielbiam miejsce, w którym teraz jestem. Lubię być w drodze, przemieszczać się, mieszkać w różnych krajach i słyszeć wokół siebie obce języki. Tęsknota wpisana jest w takie życie i nauczyłam się ją oswajać. Dzięki temu, że jestem daleko, bardziej cieszą mnie powroty do domu. Nie wiem, do czego porównać uczucie, który mi towarzyszy, kiedy wjeżdżam do swojego rodzinnego miasta i widzę pierwsze, szare bloki. Podjęłam swoje wybory świadomie i jestem szczęśliwa z tego gdzie jestem, ale czasami przychodzi właśnie taki dzień jak ten, kiedy słuchasz piosenek o tęsknocie za domem i płaczesz. Na pewno wielu z Was rozumie tę potrzebę wylania z siebie tęsknoty. Zebrałam w tym poście piosenki o powrocie do domu, o tęsknocie za krajem, rodziną, przyjaciółmi, ukochanymi. Może się Wam przyda, jak najdzie Was ochota na wspominki. Jak macie coś w tym temacie, to będę wdzięczna za podesłanie.

Kasia Dereń “Nie ma kraju”

Utwór, który sprowokował całe zamieszanie. Do dzisiaj nie wiedziałam o istnieniu tej dziewczyny, ale widzę, że mam sporo do nadrobienia, bo jej głos jest niesamowity. I jeszcze tekst Tuwima, którego nie dość, że cenię i szanują, to jeszcze jest jednym z pierwszych autorów, jakich zaczęłam samodzielnie czytać w dzieciństwie za sprawą malutkich książeczek, które wygrzebałam z babcinej biblioteczki. Także nie mogło być inaczej. Tekst o szarych ulicach, autor kojarzący mi się z domem i piękny głos spowodowały, że moje myśli błąkają się dzisiaj po Śląsku.

Robert Kasprzycki “Zapiszę śniegiem”

Polskie piosenki o tej tematyce zawsze do mnie bardziej trafiają. Ten utwór kojarzy mi się z przyjaciółmi z dawnych lat i znam go tak długo, jak znam ich. Pierwszy raz odsłuchiwałam tę piosenkę jeszcze z kasety.

“Góralu, czy Ci nie żal”

Gorce to mój drugi dom w Polsce. Kiedyś spędzałam tam każde ferie i wakacje i jestem bardzo przywiązana do kultury i muzyki tamtych stron. Zawsze kiedy słucham tej piosenki mam przed oczami obraz moich przyjaciół, górali, którzy śpiewają to o 4 w nocy na weselu i kołyszą się, spadając prawie ze stołków. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, kto jest jej autorem, a okazuje się, że została napisana w więzieniu przez poetę Michała Bałuckiego, którego towarzyszem był góral, tęskniący za domem.

Gabrielle Alpin “Home”

Do tej pory tej piosenki słuchałam w chwilach mocnego kopa tęsknoty. Czasami uczepię się jakiegoś utworu ze względu na jedną frazę, która całkowicie oddaję moje uczucia w tym temacie. Tutaj było to: Home is where you go to rest your bones. Zawsze jak wracam do domu i kładę się w łóżku, oglądając “M jak miłość” z rodziną, to mam wrażenie, że mi się kości rozluźniają.

Marius Ziska “Going home”

Pojawiła się już w zestawieniu muzyki z Wysp Owczych, ale nie mogło jej tutaj zabraknąć. Jak ktoś mieszka w tak odległej krainie i cały czas musi wyjeżdżać, jeśli chce promować swoją muzykę, to bardzo dobrze zna to uczucie tęsknoty za domem. I dlatego tak pięknie potrafi o tym opowiadać.

Ásgeir “Going home”

Piosenkę o tym samym tytule stworzył artysta z Islandii. Fizycznie jestem tutaj, ale myśli są w domu.

Sigur Rós “Heima”

“Heima” znaczy “Dom”. W 2006 roku zespół wrócił na Islandię po wielu wyjazdach zagranicznych i wyruszył w trasę koncertową po Islandii. Powstał film dokumentalny o tym samym tytule, który pokazuję ogromną miłość członków zespołu do kraju, z którego pochodzą.

Björk “The anchor song”

Kiedyś myślałam, że to piosenka o domu, w którym artystka mieszka teraz, gdyż znajduje się on przy oceanie, ale kolega mnie uświadomił, że ten utwór powstał jeszcze kiedy mieszkała przy porcie, co wyjaśnia właściwie wszystko. Bjork ma niesamowitą zdolność do mówienia jednocześnie wprost i metaforycznie.

Passenger “Let her go”

Słuchałam jej często w samochodzie, kiedy podróżowałam po Stanach. Wiem, że to piosenka o miłości, ale ja słuchając jej, tęsknie za domem. Jednocześnie ma bardziej kojący efekt, bo przypomina mi o tym, że nie ma jednego bez drugiego.

Adele “Hometown glory”

Adele popełniła tę piosenkę zanim jeszcze stała się międzynarodową gwiazdą. Słuchaliśmy jej zawsze, jadą na weekend z Krakowa do Jastrzębia. Chyba pierwsza piosenka, która kojarzyła mi się z powrotami do domu.

Joni Mitchell “California”

Kto nie zna tej piosenki? Być może dlatego, że Kalifornia kojarzy nam się z wakacjami, nikt nie myśli o tym utworze w kategoriach tęsknoty za domem, a jednak…

John Denver “Take me home, country roads”

To jest jedyna piosenka, którą śpiewam na karaoke. Od mojej podróży po Stanach jestem fanką country i nie ma chyba nurtu muzycznego, który by bardziej obfitował w piosenki o powrocie do domu.

Ozzy Osbourne “Mama, I’m coming home”

Ze starych szlagierów wygrzebałam jeszcze Ozzy’ego. Nie słucham go w ogóle i chyba znam tylko tą jedną piosenkę. Mama, I’m comin home! śpiewane przez takiego faceta musi chwycić za serce nawet moherowe babcie.

The Beatles “When I get home”

To jedyna piosenka przy której się dzisiaj uśmiałam. Musiałam się rozluźnić po tej masochistycznej sesji.

Czekam na Wasze typy, a szczególnie chętnie przyjmę bardziej pozytywne kawałki, bo takich, jak widzicie, mam w niedoborze.