Home » KOSMOS » Spędzaj każdy dzień jakby to były Twoje urodziny, jeśli boisz się myśleć, że może być Twoim ostatnim

Spędzaj każdy dzień jakby to były Twoje urodziny, jeśli boisz się myśleć, że może być Twoim ostatnim

photo

Rano myślałam nad tym, co chcę dzisiaj robić. Już świętowałam swoje urodziny ze znajomymi w weekend, więc dzisiaj chciałam zrobić coś tylko dla siebie. Układałam w myślach listę. Pójdę na spacer po Reykjaviku, a potem na basen. Dzisiaj jest jeszcze lekcja islandzkiego, a przed tym wstąpię na dobrą kawę. Może wypróbuję nowy przepis na wegańskie ciasto. Porozmawiam z rodziną i przyjaciółmi.Poczytam coś o miejscu, w które się wybieram. I napiszę wpis na bloga. Wtedy przyszło olśnienie, że spędzam tak prawie każdy dzień. Każdego dnia robię to, co chcę i planuję przyszłość tak, abym mogła realizować plany, które wymagają więcej pracy. Jakiś czas temu postanowiłam skupiać się na tym, co tu i teraz i chociaż czasami nie jest to łatwe, staram się tego trzymać, przez co każdy dzień jest dla mnie jak urodziny. Chociaż ludzie czasami nie rozumieją, kiedy pytana odpowiadam, że nie wiem co będzie za miesiąc, a ja sama niepotrzebnie wracam do przeszłości czy martwię się o przyszłość, to czuję różnicę.

Mieszkam w przepięknym miejscu i spacer po tym mieście jest dla mnie codziennie jak urodzinowy prezent. Już nie rozmyślam nad niedostępnymi zakątkami tego świata, tylko planuję podróż w te miejsca. Moje marzenia są realnymi punktami, które realizuję każdego dnia. Najważniejsza jest dla mnie rodzina i przyjaciele i nie potrzebuję urodzin, aby z nimi porozmawiać, bo mimo że jesteśmy tak daleko od siebie, to mamy stały kontakt. Ostatni rok był ciężki i wciąż noszę w sobie ten smutek, ale wiem, że muszę czerpać z życia pełnymi garściami, bo nikt z nas nie wie ile ma czasu. Do mnie to dociera, ale dla niektórych ludzi śmierć może być czymś tak abstrakcyjnym, że ciężko im będzie to przełożyć na życie. Urodziny obchodzimy wszyscy, więc może łatwiej będzie niektórym w taki sposób nauczyć się celebrować codzienność. Postaraj się spędzać każdy dzień tak jakby to były Twoje urodziny.

Rok temu pierwszy raz zamiast pobożnych życzeń, złożyłam postanowienie. Obiecałam sobie, że będę mniej przejmować się opinią innych i wyjdę do ludzi z tym, co myślę i chcę robić. Założyłam bloga i zaczęłam pisać. Opowiadać o swoich marzeniach, uczuciach, planach. Przegapiłam rocznicę bloga, ale było to jesienią tamtego roku, więc możemy obchodzić wspólne urodziny. Jest to dla mnie ważne, bo jak zauważyliście, na mojej liście przyjemności jest też pisanie notki. Otworzyłam drzwi do swojego domu i zaczęli przychodzić do niego niesamowici ludzie. Mogłam ich nigdy nie poznać. Z niektórych znajomości wychodzi o wiele więcej niż rozmowy w komentarzach. Warto było zrobić pierwszy krok w nieznanym kierunku, aby potem ta wielka niewiadoma zaczęła przybierać twarze konkretnych osób. To jest moja największa korzyść z pisania bloga. Dziękuję za wszystkie rozmowy w mailach, komentarzach, wiadomościach. Dzięki, że jesteście.

Moim postanowieniem na ten rok jest mówienie ludziom dobrych rzeczy. To nie jest wcale takie proste, bo z jakiś przyczyn łatwiej nam chwalić ludzi za ich plecami (tak samo jak obgadywać). Mi też jest łatwiej być uszczypliwą czy cyniczną niż po prostu miłą. Nie chodzi mi o jakieś fałszywe uśmieszki i wciskanie komuś kitu, że wygląda przepięknie, kiedy tak nie jest. Mówię o szczerych komplementach, które uczynią czyjś dzień milszym. Bo do tego, abyśmy czuli się wyjątkowo potrzeba nam życzliwych duszyczek. Ja dzisiaj spotkałam taką na swojej drodze i dostałam od niej urodzinowe ciasto do kawy. Chciałam to marzenie zrealizować w Stanach, bo ta scena pojawia się często na amerykańskich filmach: kelnerka wnosi solenizantowi słodkość, śpiewając “sto lat”. I dzisiaj ktoś mi je podał na talerzu. Jeśli chcecie zrobić coś dla mnie z okazji moich urodzin, to zaproście tutaj kogoś, kogo uważacie, że powinnam poznać. Nie chodzi mi o puste lajki, tylko o osoby, z którymi mogę się zaprzyjaźnić.

Wszystkiego najlepszego, bo przecież wszyscy mamy dzisiaj urodziny.

4 thoughts on “Spędzaj każdy dzień jakby to były Twoje urodziny, jeśli boisz się myśleć, że może być Twoim ostatnim

  1. Z tym obchodzeniem urodzin to jednak różnie bywa. I najpierw chyba trzeba dojść do punktu zerowego: zacznij obchodzić swoje urodziny, tak jak chciałbyś żyć. Dopiero potem jest sens iść z tym dalej. Ale to zdecydowanie lepsza idea obchodzić codziennie dzień, na który się czeka, niż wydarzenie, którego chyba każdy z nas chciałby uniknąć. Więc dziękujemy ci za to motto. Może kiedyś uda się nam wprowadzić je w życie.
    A tymczasem: pomyślimy kto z naszych znajomych mógłby polubić twój blog.
    Gin&PT

    1. Trochę mi zajęło zanim do tego doszłam. Wcześniej nie lubiłam obchodzić urodzin, a w tym roku mi przypomniały po prostu, że lubię swoje codzienne życie na tyle, aby móc tak samo spędzać urodziny.
      Dzięki! Z Wami się muszę kiedyś kawy na Islandii napić 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published.